Wygląda na ciąg dalszy „Higieny przyszłości”. Widać tak musi być 🙂 A listopadowa aura i zbliżający się koniec roku sprzyjają pewnemu rozleniwieniu, spowolnieniu i byciu z sobą na własnych zasadach. W świecie brwi odrysowanych od linijki, idealnych fotek i karier z fotoshopa nie zawsze bądźmy w formie.
Nie bądź zawsze w formie
Nie bądź zawsze w formie Zmęcz się Tańcz nieudolnie I jedz wolno
Z okazji naszej pierwszej rocznicy ślubów (!) i moich urodzin (kolejna osiemnastka 😉 ) zrobiliśmy coś dziwnego, a więc zupełnie w naszym stylu. 22. września 2024 roku w kawiarni „Efemeria” w Krakowie odbył się nasz pierwszy wspólny występ poetycko-muzyczny. Nasz – Anny Radlickiej-Borysewskiej i CybernomadaBorysa. To był również mój pierwszy własny wieczorek autorski.
Co tam się działo? Poetycko i muzycznie całkiem sporo. Czytałam wiersze z tomiku „Ani słowa” oraz premierowe utwory z przygotowywanych nowych tomików: „Tożsamość” i „Byolo”. Nie mogło także zabraknąć wycinanek – czytanych i wystawionych do obejrzenia na żywo, w tym paru premierowych! Wkrótce zobaczycie je na stronie, ale in person robią większe wrażenie. Wiecie, w rameczkach i w ogóle. Można było także nabyć mój tomik, ale „Ani słowa” (tak, ten dowcip kiedyś się skończy).
A muzycznie był również sztos! Cybernomadowe autorskie piosenki, jak i covery znane i lubiane. No i trochę żarcików w Borysowym stylu 😉
Kto był, ten wie. A kto nie był – temu zostaje zobaczyć filmik. Miłego oglądania 🙂 I prosimy lajkować i subować, bo jak nie, to Arkadius Was odwiedzi!
Obiecałam Judycie, że wrzucę nowy kolaż. No to jest!
Ale się złożyło, że akurat jest czerwiec – w życiu i na kolażu! Cieszmy się słoneczkiem, deszczykiem, liśćmi, zapachami, kwiatami i śpiewem wszelakich stworzeń (no, poza komarami i muchami, oczywiście!). Wiadomo, że w lipcu i sierpniu będzie podobnie, ale jednak natura nie czeka zbyt długo i powoli zmienia swoje przebrania z późnowiosennego na wczesnoletni. Doceńmy jej czerwcowy outfit!
A jeśli mało Wam przyrody, to zapraszam na stronę mojego nowego projektu fotograficzno-popularnonaukowego Jakie drzewa? Tam zachwyty czekają na Was zachwyty nad drzewami.
Niech czerwiec będzie z Wami, a Wy bądźcie z czerwcem 🙂
Euforia
Czerwcowe powietrze Zapach ogrodu Koniczyna – chaber – kwiaty cukinii Rzeki drzew z rzeką ptaków Smak wiśni Kwiaty nocy – marzenia Oglądamy, słuchamy To nie są żarty: To sen na jawie To droga do szczęścia
A może by tak zdobyć własny szczyt? Albo odkryć coś nowego, w czym się jest dobrym?
Pozostał jeden dzień do grudnia – koniec roku sprzyja refleksjom i snuciu planów na nadchodzący rok. Spróbujmy czegoś nowego i bądźmy dobrzy: dla siebie nawzajem i dla siebie samych.
Szczyt – nie wiesz jaki masz że możesz różową być wykorzystać wybory budzić okazje oddychać!
poczuj zew zrób sobie świat czuj się najważniejsza
Ten post dedykuję dr J. Jabłońskiej, której miła prośba zmobilizowała mnie do powrotu do wycinanek 😉 Dziękuję! ❤
Sporo czasu mnie tu nie było. A po drodze wydarzyło się co niemiara: obrona doktoratu, przeprowadzka do innego miasta i wesela oraz śluby (moje własne!). Chociaż zmieniłam nazwisko, pozostaję przy nazwie strony 😉
Przedstawiam zatem nowy kolaż z wycinanek. –Jest tam ktoś? -Tak pytamy, chociaż wiemy, że nie ma. Chociaż mamy nadzieję na niemożliwe spotkanie. Jesteśmy samotni jak Pluton na obrzeżach Układu Słonecznego. Ale zaraz, zaraz! Może dobry towarzysz czai się w naszym ciele? Może pora się zaprzyjaźnić ze sobą kawałek po kawałku? Poznać na nowo. Zachwycić, choćby i kośćmi czy zmarszczkami. Zapraszam do eksperymentowania!
(Tak się składa, że tytuł nawiązuje też do nieobecności na tej stronie.)
Jest tam ktoś?
Gładka cera Piękna skóra Szyja, dekolt, dłonie Wyśnione zmarszczki i cienie pod oczami Jędrne naczynka Wyśmienite kości Stawy – słodycz Symetryczne włosy i paznokcie Piersi i żyj. Luksus. (Ta kostka też jest warta uwagi)
Znów nadszedł 10. października, czyli Dzień Zdrowia Psychicznego. To dobra okazja, żeby przypomnieć o tym, jak ważną domeną zdrowia jest dobrostan psychiczny – i jak często go zaniedbujemy.
Obecny czas nie jest dla nikogo łatwy. U naszych sąsiadów, przyjaciół trwa wojna. U nas, bagatela, szaleje inflacja, wszystko drożeje, niepewność co do bezpieczeństwa energetycznego rośnie. W ogóle jest jakoś nieswojo. Dziwny ten rok. A poprzednie dwa też nie należały do najłatwiejszych. To wszystko mogło odcisnąć piętno na zdrowiu psychicznym. Nie warto go lekceważyć, bo jak w przypadku każdej choroby somatycznej, problemy ze zdrowiem i samopoczuciem psychicznym lepiej zwalczyć szybciej niż później, zanim skutki tego będą ciężkie.
Warto natomiast obserwować swoje zachowanie, jakość snu, relacji, a nawet apetyt. Czy ostatnio częściej nie możesz zasnąć? Jesteś stale podminowany(-a), a od dłuższego czasu nic nie sprawia Ci przyjemności, nie masz motywacji i wszytko wydaje się beznadziejne? A może wciąż odczuwasz napięcie i lęk, nie potrafisz się zrelaksować i skupić? Kiedy problemy i Twoje własne przeżycia zaczynają Ci mocno doskwierać, warto porozmawiać z kimś zaufanym, poprosić o pomoc, skontaktować się z psychologiem lub psychiatrą albo zadzwonić pod bezpłatny numer telefonu, pod którym możesz porozmawiać z terapeutą. Wykaz takich numerów znajduje się np. na tej stronie.
Z okazji dzisiejszego dnia nowa wyklejanka – „Ratunek”. Troska o samego siebie jako wyraz miłości i czułości do siebie to najlepszy pierwszy krok do naprawy sytuacji. Będzie dobrze, no bo jak inaczej? Tego nam wszystkim dzisiaj życzę.
Dzisiaj, 21. marca, obchodzimy Światowy Dzień Zespołu Downa. Data ta jest nieprzypadkowa – wszak w zespole Downa występuje dodatkowy, trzeci chromosom nr 21. Z tej okazji przedstawiam swój utwór pt. „Gdzieś tam jest świat”. Warto spojrzeć na drugiego człowieka z większą wrażliwością i empatią – w końcu nam samym jest ona potrzebna. Nie zważajmy na wygląd, sprawność, stan zdrowia lub inne cechy, które w dużej mierze lub całkowicie nie zależą od nas – w końcu nas, ludzi, więcej łączy niż dzieli. W nas jest ta siła, żeby stworzyć nowy, lepszy świat – dla wszystkich.
Z tomu Ani słowa
Gdzieś tam jest taki świat
gdzieś tam jest świat gdzie wszyscy są krzywi i połamani a kulawy z garbatym beztrosko tańczą sambę
gdzieś tam jest świat pełen niewidomych i niedosłyszących pełen niedoścignionych atletów niezastąpionych muzyków
gdzieś tam jest świat blizn trądzików poparzeń zniekształceń zdobiących twarze rozchwytywanych modelek
gdzieś tam jest świat z dodatkowymi chromosomami, zgubionymi narządami w którym szanse i uśmiechy tylko się mnożą
gdzieś tam jest świat taki że jak zawodzi mózg to nie szkodzi bo ludzie wokół nie zawodzą – rozumieją
gdzieś tam jest ten świat tuż tuż może już o chwilę od nas