Czy hiena w halce zawsze ma rację?

Pytanie przewrotne i enigmatyczne. Czasem trzeba być hieną w halce i z kompromisem w łapkach.

O co chodzi? Nie, nie o pieniądze. Zaraz pewnie coś się wyjaśni.
(Albo i nie…).

Hiena w halce

Miała rację hiena w halce –
Trzeba mieć jaja,
Ale…
Kompromis zabierz ze sobą
ZAWSZE!

Nie bądź zawsze w formie

Wygląda na ciąg dalszy „Higieny przyszłości”. Widać tak musi być 🙂
A listopadowa aura i zbliżający się koniec roku sprzyjają pewnemu rozleniwieniu, spowolnieniu i byciu z sobą na własnych zasadach. W świecie brwi odrysowanych od linijki, idealnych fotek i karier z fotoshopa nie zawsze bądźmy w formie.

Nie bądź zawsze w formie

Nie bądź zawsze w formie
Zmęcz się
Tańcz nieudolnie
I jedz wolno

Rozgość się w byciu sobą.

O ja cię! Urodzinowo-rocznicowy wieczorek poetycko-muzyczny!

Ale się działo!

Z okazji naszej pierwszej rocznicy ślubów (!) i moich urodzin (kolejna osiemnastka 😉 ) zrobiliśmy coś dziwnego, a więc zupełnie w naszym stylu. 22. września 2024 roku w kawiarni „Efemeria” w Krakowie odbył się nasz pierwszy wspólny występ poetycko-muzyczny. Nasz – Anny Radlickiej-Borysewskiej i Cybernomada Borysa. To był również mój pierwszy własny wieczorek autorski.

Co tam się działo? Poetycko i muzycznie całkiem sporo. Czytałam wiersze z tomiku „Ani słowa” oraz premierowe utwory z przygotowywanych nowych tomików: „Tożsamość” i „Byolo”. Nie mogło także zabraknąć wycinanek – czytanych i wystawionych do obejrzenia na żywo, w tym paru premierowych! Wkrótce zobaczycie je na stronie, ale in person robią większe wrażenie. Wiecie, w rameczkach i w ogóle. Można było także nabyć mój tomik, ale „Ani słowa” (tak, ten dowcip kiedyś się skończy).

A muzycznie był również sztos! Cybernomadowe autorskie piosenki, jak i covery znane i lubiane. No i trochę żarcików w Borysowym stylu 😉

Kto był, ten wie. A kto nie był – temu zostaje zobaczyć filmik. Miłego oglądania 🙂 I prosimy lajkować i subować, bo jak nie, to Arkadius Was odwiedzi!

Higiena przyszłości

[Uwaga: demotywacja! A może nie?]

Czasem nie ma sił, ochoty, niczego, żeby wdrażać pozytywne nawyki. Żeby się starać, stawać na rzęsach i robić skok szpagatowy z siatkami z Lidla.

I wiecie co? To jest okej. Może jutro będzie lepiej? Może trzeba na chwilę, dwie, dwieście zwolnić i płynąć z prądem?

Dzisiaj wrzucam kolaż-świeżynkę sprzed paru dni. Walczę z nadwagą i o zdrowie, ale nie idzie mi ostatnio kompletnie. Daję sobie trochę luzu.

Ale herbaty nadal staram się nie słodzić.

Powodzenia!

Higiena przyszłości

brak czasu
cukier
i niechciane nawyki

niech będzie
wisi mi
nie mam sentymentów

czas
będzie jeszcze piękny i dobry

jak Ja

Euforia

Obiecałam Judycie, że wrzucę nowy kolaż. No to jest!

Ale się złożyło, że akurat jest czerwiec – w życiu i na kolażu! Cieszmy się słoneczkiem, deszczykiem, liśćmi, zapachami, kwiatami i śpiewem wszelakich stworzeń (no, poza komarami i muchami, oczywiście!). Wiadomo, że w lipcu i sierpniu będzie podobnie, ale jednak natura nie czeka zbyt długo i powoli zmienia swoje przebrania z późnowiosennego na wczesnoletni. Doceńmy jej czerwcowy outfit!

A jeśli mało Wam przyrody, to zapraszam na stronę mojego nowego projektu fotograficzno-popularnonaukowego Jakie drzewa? Tam zachwyty czekają na Was zachwyty nad drzewami.

Niech czerwiec będzie z Wami, a Wy bądźcie z czerwcem 🙂

Euforia

Czerwcowe powietrze
Zapach ogrodu
Koniczyna – chaber – kwiaty cukinii
Rzeki drzew z rzeką ptaków
Smak wiśni
Kwiaty nocy – marzenia
Oglądamy, słuchamy
To nie są żarty:
To sen na jawie
To droga do szczęścia

Szczyt

A może by tak zdobyć własny szczyt? Albo odkryć coś nowego, w czym się jest dobrym?

Pozostał jeden dzień do grudnia – koniec roku sprzyja refleksjom i snuciu planów na nadchodzący rok. Spróbujmy czegoś nowego i bądźmy dobrzy: dla siebie nawzajem i dla siebie samych.

Szczyt
– nie wiesz jaki masz
że możesz
różową być
wykorzystać wybory
budzić okazje
oddychać!

poczuj zew
zrób sobie świat
czuj się najważniejsza

tak!

Jest tam ktoś?

Ten post dedykuję dr J. Jabłońskiej, której miła prośba zmobilizowała mnie do powrotu do wycinanek 😉 Dziękuję! ❤

Sporo czasu mnie tu nie było. A po drodze wydarzyło się co niemiara: obrona doktoratu, przeprowadzka do innego miasta i wesela oraz śluby (moje własne!). Chociaż zmieniłam nazwisko, pozostaję przy nazwie strony 😉

Przedstawiam zatem nowy kolaż z wycinanek. –Jest tam ktoś? -Tak pytamy, chociaż wiemy, że nie ma. Chociaż mamy nadzieję na niemożliwe spotkanie. Jesteśmy samotni jak Pluton na obrzeżach Układu Słonecznego. Ale zaraz, zaraz! Może dobry towarzysz czai się w naszym ciele? Może pora się zaprzyjaźnić ze sobą kawałek po kawałku? Poznać na nowo. Zachwycić, choćby i kośćmi czy zmarszczkami. Zapraszam do eksperymentowania!

(Tak się składa, że tytuł nawiązuje też do nieobecności na tej stronie.)

Jest tam ktoś?

Gładka cera
Piękna skóra
Szyja, dekolt, dłonie
Wyśnione zmarszczki i cienie pod oczami
Jędrne naczynka
Wyśmienite kości
Stawy – słodycz
Symetryczne włosy i paznokcie
Piersi i żyj.
Luksus.
(Ta kostka też jest warta uwagi)

Ratunek – z okazji Dnia Zdrowia Psychicznego

Znów nadszedł 10. października, czyli Dzień Zdrowia Psychicznego. To dobra okazja, żeby przypomnieć o tym, jak ważną domeną zdrowia jest dobrostan psychiczny – i jak często go zaniedbujemy.

Obecny czas nie jest dla nikogo łatwy. U naszych sąsiadów, przyjaciół trwa wojna. U nas, bagatela, szaleje inflacja, wszystko drożeje, niepewność co do bezpieczeństwa energetycznego rośnie. W ogóle jest jakoś nieswojo. Dziwny ten rok. A poprzednie dwa też nie należały do najłatwiejszych. To wszystko mogło odcisnąć piętno na zdrowiu psychicznym. Nie warto go lekceważyć, bo jak w przypadku każdej choroby somatycznej, problemy ze zdrowiem i samopoczuciem psychicznym lepiej zwalczyć szybciej niż później, zanim skutki tego będą ciężkie.

Warto natomiast obserwować swoje zachowanie, jakość snu, relacji, a nawet apetyt. Czy ostatnio częściej nie możesz zasnąć? Jesteś stale podminowany(-a), a od dłuższego czasu nic nie sprawia Ci przyjemności, nie masz motywacji i wszytko wydaje się beznadziejne? A może wciąż odczuwasz napięcie i lęk, nie potrafisz się zrelaksować i skupić? Kiedy problemy i Twoje własne przeżycia zaczynają Ci mocno doskwierać, warto porozmawiać z kimś zaufanym, poprosić o pomoc, skontaktować się z psychologiem lub psychiatrą albo zadzwonić pod bezpłatny numer telefonu, pod którym możesz porozmawiać z terapeutą. Wykaz takich numerów znajduje się np. na tej stronie.

Z okazji dzisiejszego dnia nowa wyklejanka – „Ratunek”. Troska o samego siebie jako wyraz miłości i czułości do siebie to najlepszy pierwszy krok do naprawy sytuacji. Będzie dobrze, no bo jak inaczej? Tego nam wszystkim dzisiaj życzę.

Ratunek

Apatia rozrabia

Głębokie rany karzą

Kąsa zapach przeszłości

Niepokój krwawi

tworzy dysfunkcje

STOP!

Teraz ćwicz na sobie miłość!

Odbuduj zapomniane głosy

Każdego dnia bądź silniejsza

Czułość staje się jak przyjaciółka

Postaw na CIEBIE

Możesz.

Gdzieś tam jest taki świat

Dzisiaj, 21. marca, obchodzimy Światowy Dzień Zespołu Downa. Data ta jest nieprzypadkowa – wszak w zespole Downa występuje dodatkowy, trzeci chromosom nr 21.
Z tej okazji przedstawiam swój utwór pt. „Gdzieś tam jest świat”. Warto spojrzeć na drugiego człowieka z większą wrażliwością i empatią – w końcu nam samym jest ona potrzebna. Nie zważajmy na wygląd, sprawność, stan zdrowia lub inne cechy, które w dużej mierze lub całkowicie nie zależą od nas – w końcu nas, ludzi, więcej łączy niż dzieli. W nas jest ta siła, żeby stworzyć nowy, lepszy świat – dla wszystkich.

Z tomu Ani słowa

Gdzieś tam jest taki świat

gdzieś tam jest świat
gdzie wszyscy są krzywi i połamani
a kulawy z garbatym beztrosko tańczą sambę

gdzieś tam jest świat
pełen niewidomych i niedosłyszących
pełen niedoścignionych atletów niezastąpionych muzyków

gdzieś tam jest świat
blizn trądzików poparzeń zniekształceń
zdobiących twarze rozchwytywanych modelek

gdzieś tam jest świat
z dodatkowymi chromosomami, zgubionymi narządami
w którym szanse i uśmiechy tylko się mnożą

gdzieś tam jest świat
taki że jak zawodzi mózg to nie szkodzi
bo ludzie wokół nie zawodzą – rozumieją

gdzieś tam jest ten świat
tuż tuż
może już o chwilę od nas

(Dotknęłam twych ust)

Z tomu Ani słowa

***

dotknęłam twych ust palcami
kapiącymi krwią

spojrzałaś na mnie łagodnie
jakbym to nie ja niosła ci śmierć

do dziś pamiętam dokładnie ten moment
jak szaroczarny film z tamtych czasów

nie chciałaś ukrywać znamienia Dawida
nie chciałaś udawać pociągu do mężczyzn

ja najbardziej chciałam być z tobą pod woalem nocy
wiedziałam, że za dnia trzeba być żywą

©Anna Radlicka – radlicka.com